Polskojęzyczna Wspólnota AA na terenie Wielkiej Brytanii Londyn - miasto uzależnień (artykuł)

Perivale, piątek wieczorem, tuż przed cotygodniową kolekcją śmieci. Pojemniki po brzegi wypełnione butelkami, puszkami. Przecież Londyn to miasto zabawy, chciałoby się rzec, życie jest szybkie, intensywne, wszyscy tu piją nie tylko Polacy. Jednak wszystkie te tak obficie wypełnione pojemniki zawierają puszki samych Polskich marek. 

Jak donoszą media coraz więcej emerytów jest przyjmowanych do szpitali z powodu dolegliwości związanych z  nadużywaniem alkoholu (1). Na nasze polskojęzyczne grupy AA w Wielkiej Brytanii coraz częściej trafiają starsi ludzie, dziadkowie, babcie na emeryturze którzy przyjechali do Londynu pomóc swoim dzieciom. W obcym środowisku bez swoich przyjaciół i znajomości języka szybko jedyną rozrywka staje się alkohol. Zaczynają regularne picie alkoholu w wieku 59-61 lat a już po 2 – 3 latach są uzależnieni. 

Liczną grupę na naszych mitingach stanowią młode kobiety i mężczyźni w wieku od 20-40 lat. Często są to dobrze zarabiający, bardzo zdolni, ambitni ludzie którym alkohol pomaga neutralizować codzienny stres związany z pracą zawodową. W myśl zasady ” Work hard, play hard”, w pracy dajemy z siebie wszystko. Staramy się być jak najmniej konfliktowi a jak najbardziej przydatni a cenę za sukces płacimy w zaciszu swojej sypialni. Po ciężkim dniu zamykamy się sami w wynajętym pokoiku i przysłowiowe jedno piwko pozwala nam uspokoić skołatane nerwy . Jest ono swoistą nagrodą za wszystkie poświęcenia dnia bo często o trudnościach i problemach nie ma z kim tak naprawdę porozmawiać. Potrzeba nam również tego wyciszenia i odcięcia się od otaczającej rzeczywistości aby stanąć oko w oko z wyzwaniami następnego dnia. 

Zawłaszcza przypadki kobiet  należą do trudnych. Kobiety uzależniają się szybciej niż mężczyźni. Powodem do ostatecznego poddania się i uznania swojego problemu z alkoholem jest trudna sytuacja rodzinna.  Często z powodu nadużywania alkoholu dzieci zostały im już odebrane przez Social Services. Takich przypadków jest ostatnio bardzo dużo. 

 W Londynie jestem 11 lat. Z Polski uciekłam. Wyjechałam gdyż w kraju nie miałam praktycznie żadnych perspektyw na dobrą pracę, nie mogłam też liczyć na pomoc rodziny. Uciekłam właśnie przed problemami rodzinnymi. Ojciec alkoholik, mama i rodzeństwo okaleczeni chorobą ojca zajęli się swoim życiem. Mama szukała szczęścia i spełnienia w po rozwodzie z tatą a rodzeństwo pozakładało własne rodziny. W wieku 18 lat zostałam sama w wynajmowanym pokoiku bez ogrzewania i ciepłej wody z etatem kelnerki w pobliskiej restauracji. 

Małżeństwa zarówno siostry jak i brata naznaczone były problemami. W obu związkach pojawiły się problemy uzależnień. Jak dowiedziałam się już później w AA cała rodzina osoby pijącej jest chora, ”żona, mąż jak i dzieci osoby cierpiącej na alkoholizm  często stają się neurotykami wskutek narażenia na pijackie awantury ekscesy na przestrzeni lat”. (2) Ja patrząc na wszystkie te doświadczenia nie chciałam wychodzić za mąż. Postanowiłam wyjechać z kraju. Uległam  iluzji iż moje życie zmieni się jeśli zmienię miejsce zamieszkania. Większość alkoholików doświadcza tej ”dziecięcej wiary w zmianę geografii ”(3) jest ona klasycznym złudzeniem towarzyszącym tej chorobie.  W Anglii szybko awansowałam na managera restauracji, jednak z powodu swojej niedojrzałości emocjonalnej nie potrafiłam radzić sobie ze stresem jaki niesie ze sobą ta funkcja. Po wpiciu 2 piw nic już nie było tak trudne, niemożliwe, straszne, przygnębiające. Wszystko wydawało się być przyjazne, sympatyczne, łatwe do przeskoczenia. Po zaledwie paru  latach takiego funkcjonowania nie potrafiłam przestać pić. Chciałam  ale nie potrafiłam,  przez 2 lata próbowałam zachować trzeźwość choćby przez 5 dni. Nigdy mi się to nie udało, musiałam pić i to mnie przerażało najbardziej.  

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, dlaczego niektórzy ludzie zostają alkoholikami. Są tacy którzy twierdzą iż niekiedy ludzie rodzą się alkoholikami, inni utrzymują że alkoholizm się dziedziczy. Jeszcze inni wysuwają teorie iż alkoholizm jest swoistym uczuleniem na alkohol. Jakakolwiek jest prawda niewątpliwe jest to iż istnieje jedna cecha wspólna wszystkim alkoholikom, jest nią niedojrzałość emocjonalna. Szukając ucieczki jeden może pogrążyć się w interesach pracując dwanaście do piętnastu godzin na dobę, w sporcie lub jakimś zajęciu artystycznym. Inny znajduje ucieczkę w piciu. Alkoholik bardzo często oddaje się dziecinnym racjonalizacjom aby usprawiedliwić swoje picie, boli go gardło, głowa,jego żona go nie rozumie, ma stargane nerwy, każdy jest przeciwko niemu , wszystko to stanowi wspaniały powód do picia.” (4)

Anonimowi Alkoholicy są wspólnotą, nie organizacją. Na mityngach spotykają się zarówno mężczyźni jak i kobiety w celu dzielenia się siła, doświadczeniem i nadzieją, aby rozwiązać swój wspólny problem alkoholowy. Mityngów nie prowadzą księża, psycholodzy czy też inni profesjonaliści. W mityngach mogą wziąć udział wszyscy, którzy identyfikują się z problemem alkoholizmu. Jedynym warunkiem uczestnictwa jest chęć zaprzestania picia. AA nie jest wspólnota religijną, polityczną, nie ma żadnej formalnej struktury, zapisów składek czy też opłat. Utrzymujemy się z własnych, dobrowolnych datków. Naszym podstawowym celem jest trwać w trzeźwości i pomagać innym alkoholikom w jej osiągnięciu. (5) 

Obecnie staramy się docierać i pomagać Polakom, którzy mają problemy z alkoholem, a są osadzeni w brytyjskich więzieniach. Staramy się również nawiązać współpracę z social services, lokalnymi councilami i polskimi lekarzami, księżmi, aby pomóc jak największej liczbie naszych rodaków tu w Wielkiej Brytanii. Otworzyliśmy również Punkt Informacyjno-Kontaktowy, gdzie zapewniamy poufną pomoc ludziom mającym problem z piciem alkoholu. Pomoc jest dostępna 365 dni w roku.

Wszyscy, którzy szukają pomocy, mogą skontaktować się z nami telefonicznie pod numerem 0207 403 8520. Osoba zwracająca się o pomoc powinna zadzwonić na infolinię osobiście, gdyż nie kontaktujemy się z potencjalnym chorym na życzenie osób trzecich (rodzina, przyjaciele, pracodawcy).

Stałe dyżury infolinii 0207 403 8520 odbywają się w soboty i niedziele w godzinach 17:00 – 21:00. W pozostałe dni wszystkie zainteresowane osoby mogą nagrać się na sekretarkę. Prosimy o podanie swojego imienia i numer telefonu. Kontaktujemy się w przeciągu kolejnych 48 godzin.

Sekretarka jest sprawdzana 2 razy dziennie.

Wolontariusze AA kontaktują się z potencjalne chorymi osobiście w celu wprowadzenia do najbliższej grupy AA. Na każdej grupie dostępna jest literatura opisująca wspólnotę AA oraz program Dwunastu Kroków zdrowienia z alkoholizmu.

Zródła : 

  1. Polish Express, Piją … bo nudzą się na emeryturze.
  2. Artykuł Jacka Aleksandra o AA str.19.
  3. Artykuł Jacka Aleksandra o AA str. 22.
  4. Artykuł Jacka Aleksandra o AA str. 16-17.
  5. Preambuła AA. 

Przedrukowano za zezwoleniem Copyright © by the A. A. Grapevine, Inc.

Kontakt dla profesjonalistów : info@aalondyn.org
Więcej informacji o nas: https://aalondyn.org
Lista mityngów: https://aalondyn.org/meetings

Telefon: 0203 916 00 97

Scroll to Top